wtorek, 28 lutego 2017

"NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT" Huxley

Tekst powstał dzięki spotkaniu klubu Druga Era Zaczytana jako omówienie powieści Huxleya
.
Chciałem podać podstawowe wnioski z dyskusji w klubie Druga ERA Zaczytana, ale to nie będzie takie łatwe jak się wydaje.
W trakcie okazało się, że mamy bardzo różnorakie zdania na temat tej książki, na temat jej bohaterów, świata w niej zawartego, akcji i oczywiście wartości społecznych i intelektualnych, jakie Huxley w tej książce zawarł.
Temat zaczęliśmy od ustalenia, pod jaką definicję świat stworzony przez Huxleya się kwalifikuje. Czy jest to utopia, antyutopia czy może jednak dystopia?
Konstrukt tego świata jest bardzo przemyślany i ciężko go zaklasyfikować do którejkolwiek tej z tych kategorii jednoznacznie. Teoretycznie rzecz biorąc mieszkańcy tego świata mogą być postrzegani, jako szczęśliwi obywatele. Równocześnie patrząc z zewnątrz, nasuwa się wniosek o łamaniu w tym świecie, podstawowych ludzkich praw. Porzucenia człowieczeństwa i wszystkiego, co to człowieczeństwo symbolizuje. Jeśli chodzi o głównego bohatera też sprawa nie jest jednoznaczna. Przez niektórych z nas był postrzegany, jako przedstawiciel dzisiejszego człowieka a raczej człowieka z lat 30, będącego w czasoprzestrzeni tego utworu, jako nasz przedstawiciel.
Człowiek, który wyznaje wartości bardziej nam znane zbliżone do dnia dzisiejszego, a które niekoniecznie w tym świecie znajdowały swoje miejsce. Tu znowu pojawiła się rozbieżność poglądów - nie wszyscy z tym właśnie bohaterem się identyfikowali.
Huxley zawarł w tej książce pewne doświadczenie, przystosowanie człowieka na siłę by był szczęśliwy za pomocą operacji genetycznych oraz narkotyków. Choć w te narkotyki nie są postrzegane, jako zło, raczej jak lekarstwo.
Zastanawialiśmy się w pewnym momencie czy jest to forma ostrzeżenia przed zaistnieniem takiej możliwości w naszym realnym świecie czy też przyzwyczajenia ludzi do takiej opcji.
Reasumując, jak widać z powyższego Huxley jest naprawdę wyśmienitym pisarzem, potrafił tak grać słowem, że wśród dyskutantów, każde z nich mogło zostać odczytane na przynajmniej 2 różne sposoby.
Wnioskiem końcowym, nad którym się zastanawialiśmy to to, czy warto tą książkę polecić. Doszliśmy praktycznie do wniosku jednogłośnie, że książka dla kogoś, kto poszukuje ciekawych możliwości rozwoju rodzaju ludzkiego jest wręcz obowiązkowa. Natomiast, jako książkę, którą chcielibyśmy polecić komuś, jako pierwszą do przeczytania o tematyce SF - nie nadaje się.
Od siebie dodam, (choć kieruję moje słowa bardziej do weteranów ;), zresztą zgodnie z tym, co ustaliliśmy w klubie), że warto zapoznać się z tą wizją rozwoju rodzaju ludzkiego niektóre z tematów ujętych, można zaobserwować dzisiaj. Mimo że książka powstała w latach 30, prawie 100 lat temu – w niektórych aspektach jest nadal bardzo aktualna a wizja autora (kontrola i regulacja) ma szansę, częściowo się spełnić, choć raczej innymi metodami.

środa, 8 lutego 2017

"OBYWATEL, KTÓRY SIĘ ZAWIESIŁ " Rafał Kosik

Właśnie towarzyszyłem komuś kto wysiadł z pociągu. Pociągu ktory porusza się czasami po drugiej stronie lustra. Którego gonią wilki i z którego nie wysiadła Alicja. Potwora też jak się okazuje nie należy szukać w szafie. Dużo mądrych pytań i mało odpowiedzi. Swoiste powoli narastające napięcie... 
Muszę podziękować konduktorowi który zabrał mnie w tą podróż. Panie autorze opłacę bilet  browarem przy następnym spotkaniu,to był świetnie spędzony czas z lekturą. Opowiadanie "Szczelina" (którego treść powyżej zasygnalizowałem)  jest częścią zbioru "Obywatel który się zawiesił" .
 Co powiedzieć na koniec? - po prostu warto mieć w swojej kolekcji tą książkę. 

Ps. Prowadzenie bloga przez telefon to nieporozumienie :-P