Premier
oficjalnych jeszcze nie było...Więc tylko sygnalizuję, że warto zaczaić się na
te książki.
Magdy Kozak przedstawiać nie trzeba, od lat gromadzę pozycje
wychodzące jej z pod pióra.
Natomiast druga książka, Artura Olchowego,
to coś, co zrobiło na mnie wrażenie.
Polecam obydwie, każdej zresztą poświecę
po premierze osobny wpis.

Wreszcie kontynuacja przygód Vespera, przyznam, że sporo czasu czekałem na tę książkę :). Bycie Lordem zobowiązuje.Polityka, ehhe ;) tak mi się skojarzyły słowa kardynała Armanda Richelieu "
Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam."
Książkę Artura polecam zarówno tym, których już nudzi wielokrotnie powielany schemat świata po apokalipsie, jak i czytelnikom lubującym się w trudniejszej literaturze. Autor sugeruje jak potężną i bezlitosną bronią może stać się wiedza i doświadczenie, jeżeli wykorzystać je w polityce i codziennym życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz