Link do recenzji poniżej
Muszę przyznać że dawno nie czytałem tak podchwytliwe pozytywnej recenzji, która w dodatku trafiła mnie głęboko w serce i z którą jak najbardziej się zgadzam.
Silaqui w jednym tekście zawarłaś wiele problemów nurtujących nasze otoczenie, fandom a równocześnie w świetny sposób zachęcasz ludzi do czytania tego zbioru opowiadań!
Silaqui w jednym tekście zawarłaś wiele problemów nurtujących nasze otoczenie, fandom a równocześnie w świetny sposób zachęcasz ludzi do czytania tego zbioru opowiadań!
Jest jeszcze jedna sprawa związana z "misiami" ;-) .
Nie wiem czy wiecie, większość wielkich recenzentów tego świata :-P widząc misie reaguje bardzo ostro i alergicznie. W tak wykwintny, śmieszny wręcz perwersyjny sposób w jaki Silaqui użyła ich w tym tekście.... Strasznie MI SIĘ podoba :-D.
Nie wiem czy wiecie, większość wielkich recenzentów tego świata :-P widząc misie reaguje bardzo ostro i alergicznie. W tak wykwintny, śmieszny wręcz perwersyjny sposób w jaki Silaqui użyła ich w tym tekście.... Strasznie MI SIĘ podoba :-D.
I jeszcze jedno. W pewnym momencie poczułem się wręcz osobiście tknięty przez Sile(mieliśmy panel na ten temat ;-)) bo to prawda, że nie lubię opowiadań, choć paradoksalnie dlatego bo je kocham.
Tłumaczenie jest tylko jedno, gdy któreś z opowiadań mi się bardzo spodoba Chciałbym śledzić losy bohaterów i ich przygody, obserwować ten świat wykreowany przez jakiegoś autora jeszcze przez długi czas a tu nagle ciach trach opowiadanie się kończy i to jest cały powód :-D.
Sam muszę się w piersi uderzyć, zostało mi jeszcze z 7 opowiadań. Na wytłumaczenie mam tylko to, że w tzw międzyczasie, wpadły mi 4 książki w tym 3 nie opublikowane jeszcze... I no ten O:-) nie wyrobiłem się.
Ps. Jak zobaczycie jakieś byki to piszcie bo jak zwykle do produkcji tego tekstu wykorzystałem przerwę na nocce w pracy i Google dyktowanie
misie też podoba, misie są fajne ;-)
OdpowiedzUsuń