
No dobra, bo piszę o
wszystkim, ale nie o książce Kuby, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Mimo że są to właśnie opowiadania. Kiedy czytałem tę książkę, przypomniał mi
się Dukaj, który tworzy genialne światy, ale odnoszę wrażenie, że umieszcza tam
bohaterów tylko po to, by ukazać mechanikę i zależności, jakie w tych światach
panują. Bohaterowie u Jacka są tylko ważnym dodatkiem do wielkiej całości.
U Jakuba, w genialnym, abstrakcyjnym świecie żyją prawdziwi ludzie, którzy kochają i cierpią, a sposób, w jaki o tym się dowiadujemy jest naprawdę przemyślany i realistyczny.
Patrzę jeszcze na daty powstania niektórych utworów i chylę czoła. W tych opowiadaniach słychać echa myśli, rozpoznaję jakieś kawałki światów, które znam z innych książek, opowiadań, ale to wszystko jest genialnie połączone, robi wrażenie. Autor potrafi nadusić na te guziki, które gdzieś tam we mnie odpowiadają za uczucia. Których Dukajowi nigdy nie chciało się nawet poszukać. Kuba pokazuje człowieka w dziwnym abstrakcyjnym świecie, a jest to człowiek, który jest „żywy” i ma uczucia.
U Jakuba, w genialnym, abstrakcyjnym świecie żyją prawdziwi ludzie, którzy kochają i cierpią, a sposób, w jaki o tym się dowiadujemy jest naprawdę przemyślany i realistyczny.
Patrzę jeszcze na daty powstania niektórych utworów i chylę czoła. W tych opowiadaniach słychać echa myśli, rozpoznaję jakieś kawałki światów, które znam z innych książek, opowiadań, ale to wszystko jest genialnie połączone, robi wrażenie. Autor potrafi nadusić na te guziki, które gdzieś tam we mnie odpowiadają za uczucia. Których Dukajowi nigdy nie chciało się nawet poszukać. Kuba pokazuje człowieka w dziwnym abstrakcyjnym świecie, a jest to człowiek, który jest „żywy” i ma uczucia.
Każde z
opowiadań jest inne, ale potrafi wstrząsnąć czymś tam w środku. Wywołuje
skojarzenia z znanymi sytuacjami czy utworami. To z kolei wraca podwójnie
dziwnym uczuciem, jakbym sam przeżył niektóre sytuacje, robi to bardzo duże
wrażenie.
Od czasu, gdy przeczytałem „Olga i osty” Agnieszki Hałas, nie spotkałem tak realnego i jednocześnie abstrakcyjnego tworzenia dziwnych światów, które by zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie.
Od czasu, gdy przeczytałem „Olga i osty” Agnieszki Hałas, nie spotkałem tak realnego i jednocześnie abstrakcyjnego tworzenia dziwnych światów, które by zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz