
Mimo to, książka na swój sposób mnie uwiodła. To, co Janek pisze
wynika jedno z drugiego, rzuca się w oczy przede wszystkim olbrzymia wyobraźnia
oraz umiejętność przełożenia pomysłów autora na słowa. Słowa te natomiast
układają się w tak zgrabną historię, która mimo tego, że to Steampunk, po
pewnym czasie zaczęła mnie wciągać.
To specyficzny świat, tak podobny do naszego a jednocześnie dziwnie
odległy fizycznie. Odczuwałem to poznając te rozwiązania tak bardzo technicznie
i biologicznie obce. Praktycznie ta książka to Hard SF, lecz w świecie pary ;) .
Każdy z elementów świata stworzonego przez Janka jest bardzo dopracowany. Czy
mówimy tutaj o fizjologii różnych gatunków, ich sposobie zachowania czy o
samych maszynach użytych do podróży w przestrzeni. To wszystko trzyma się ram
gatunku i równocześnie jest tak sformułowane i skonstruowane, że wydaje się
realne. Wiedząc o następnych tomach, można zaklasyfikować, jako Space operę z wątkiem
wojennym, miłosnym i kryminalnym.
Bohaterowie w sposób, tak jakby angielski, dżentelmeński, arystokratyczny
i jednocześnie cyniczny, by nie zapomnieć o specyficznej ignorancji, wpasowują
się idealnie w ramy tego steampunkowego świata.
Po przeczytaniu, mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie moja bajka,
ale z drugiej książka zrobiła na mnie wrażenie wyobraźnią autora i dość wartką
akcją.
Na pewno polecałbym ją wyznawcom
gatunku oraz osobom, które nie mają jeszcze doświadczeń z Steampunkiem. Na
bazie tej książki mogłyby się dowiedzieć, czy ten typ Uniwersum jest tym, co im
się podoba.
Zaciekawił mję Pan, psze Pana :-)
OdpowiedzUsuń