

Mam na myśli wielkość tego Uniwersum, które Marcin stworzył.
Dopracowana jest zarówno mapa galaktyki, rozwiązania techniczno-naukowe a i co
ważne każda z występujących postaci. Nawet ugrupowania
polityczno-narodowościowo-rasowe mają olbrzymi potencjał i zaawansowaną
konstrukcję(zmiany genetyczne, cyborgizacja i ponad-naturalne możliwości
ludzkie).Każda z postaci jest bardzo dobrze osadzona w tekście i ma swoje
miejsce, emocje i dążenia(niejednokrotnie sprzeczne
:P). Ciekawe bywa patrzenie na te same fakty z
oczu różnych postaci. Czyta się tą książkę mając gdzieś z tyłu głowy taką
refleksję – kawał dobrej roboty.
Ok, dość zachwytów to, że Głębia wciąga ·;) nie zmienia faktu, że czasami drażni.
Ilość bohaterów, nieoczekiwane zmiany miejsca akcji i retrospekcje – to denerwuje. Trzeba uważnie czytać by się nie zgubić. Sama ilość bohaterów w/g mnie obniża tempo akcji(nawet kot dostał swój rozdział;) kurczę lubię koty, ale…).
Podsumowując to świetna i dopracowana książka, którą czyta się jednym haustem. Niczym nie odstaje od największych tytułów klasy światowej.
Polecam, po prostu warto kupić i przeczytać!!!

Ok, dość zachwytów to, że Głębia wciąga ·;) nie zmienia faktu, że czasami drażni.
Ilość bohaterów, nieoczekiwane zmiany miejsca akcji i retrospekcje – to denerwuje. Trzeba uważnie czytać by się nie zgubić. Sama ilość bohaterów w/g mnie obniża tempo akcji(nawet kot dostał swój rozdział;) kurczę lubię koty, ale…).
Podsumowując to świetna i dopracowana książka, którą czyta się jednym haustem. Niczym nie odstaje od największych tytułów klasy światowej.
Polecam, po prostu warto kupić i przeczytać!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz