Pomysł i wykreowany świat to mocne strony tej książki. Można by się
czepiać niełatwego w odbiorze języka. Jednak akcja jest na tyle wartka, że
prawie się tego nie zauważa. Świat tak obcy a jednak po bliższym spojrzeniu
znajomy. Krwawe zasady, przemoc i pogoń za władzą i pieniądzem. Bohater będący
typowym produktem takiego układu, który jednak chce coś zmienić. Interesujące i
dość niespodziewane zakończenie.
Podsumowując nie żałuję czasu spędzonego w świecie
Escobara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz