niedziela, 1 stycznia 2017

"Przedksiężycowi" Anna Kańtoch.

Chciałem napisać w samych superlatywach, że super świat, że rozbudowane i ciekawe postacie. O tym, że pomysł na intrygę, którą gdzieś tam w tle cały czas czuć, która budzi zastanowienie, jest dobry. 
Napomknąć o realności bohaterów a właściwie ich zachowań. Czy pisałem już o świecie https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f57/1/16/1f609.png;) ? O zazębianiu się przemieszczającej się w czasie społeczności a światem realnych podroży kosmicznych?

No dobra napisałem i wszystko to, co powyżej to prawda, ale... No właśnie tak w połowie książki odczułem takie statyczne przewijanie się akcji. Hmm, jak by to... Brakowało mi takiej iskry, jakiegoś podkręcenia tempa? Chociaż momentami są takie skoki ( np. pożar czy lot mechanoidem itp.), ale chciałbym więcej https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f4c/1/16/1f642.png:)
 .
Książka warta przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz