niedziela, 1 stycznia 2017

"DOBRY GLINA Żołnierze miłujący" Andrzej W. Sawicki.

Miałem ochotę na coś innego i to był dobry pomysł. Warszawa za czasów istnienia Księstwa Warszawskiego, plątaniny wpływów francuskich, pruskich i rosyjskich. Trochę polskiego ducha, ale i ukazanie zależności hmm? "Zaborowych".
I w tym wszystkim umiejscowiony wątek sensacyjno-kryminalny, ciekawy i wciągający.
W dodatku w akcję wplecione są postacie jak najbardziej historyczne. Przestają być nazwiskami i nabierają ciała. Dzięki tej lekturze na pewno łatwiej mi teraz wyobrazić sobie tamte czasy, stosunki społeczne jak i sposób działania ówczesnej policji.
Co ciekawe i czego się nie spodziewałem - poznałem przy okazji genezę powstania słowa "glina" 
https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f4c/1/16/1f642.png:)
.
Gdyby w taki sposób można było przyswajać wiedzę o wszystkich wydarzeniach historycznych, było by to arcyciekawe. Dobrze się czyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz