Nowa powieść Anety na
pewno nie zawiedzie jej stałych czytelników 
:-D. Dostałem znowu to, co lubię w jej książkach.
Dawkę przygody okraszoną magią, wartką akcję i trochę humoru.
Tym razem główna bohaterka to nie Dora Wilk, ale
znana już z poprzednich części Nikita.
Nie jest ona wiedźmą, ale magia nie jest jej obca. Moc, która ją przepełnia jest potężna, niestety praktycznie nie da się jej kontrolować. Intryga, z którą przyjdzie jej się zmierzyć dzieje się w Warsie i Sawie (magiczne lokacje Warszawy). Te miasta sporo się różnią od znanego nam Thorn czy Trójprzymierza. Trzeba przyznać, że książkę czyta się momentami jak dobry kryminał.
Co do samego tekstu miałem czasami wrażenie, że Aneta sprytnie włączyła coś, co z jakiś względów nie zmieściło się w opowieściach o Dorze, ale nie przeszkadzało mi to.
Czy Nikita jest lepsza, gorsza czy może jednak inna niż Dora, hmm trzeba ocenić samemu, do czego zachęcam:-D
Nie jest ona wiedźmą, ale magia nie jest jej obca. Moc, która ją przepełnia jest potężna, niestety praktycznie nie da się jej kontrolować. Intryga, z którą przyjdzie jej się zmierzyć dzieje się w Warsie i Sawie (magiczne lokacje Warszawy). Te miasta sporo się różnią od znanego nam Thorn czy Trójprzymierza. Trzeba przyznać, że książkę czyta się momentami jak dobry kryminał.
Co do samego tekstu miałem czasami wrażenie, że Aneta sprytnie włączyła coś, co z jakiś względów nie zmieściło się w opowieściach o Dorze, ale nie przeszkadzało mi to.
Czy Nikita jest lepsza, gorsza czy może jednak inna niż Dora, hmm trzeba ocenić samemu, do czego zachęcam
:-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz