niedziela, 1 stycznia 2017

"PARK MARZEŃ" Larry Niven.

" Tylko gra. Radość i wysiłek były tylko grą. Miłość, nocne prywatki, piosenki, łzy i zmęczenie przenikające kości były tylko częścią gry." 
Te słowa jak i cała książka trafia we mnie, jako starego gracza online bardzo mocno. 
Będę na pewno ją polecał wszystkim znajomym, którzy nie mieli okazji brać udziału w tego typu zabawie i nie do końca rozumieją, co to znaczy być graczem, członkiem drużyny. Jak można "wkręcić" się w postać i jak wiele znaczy wygrana..... Lub Nie w GRZE. 
Nie ważne czy to planszowa, Larap czy inna wieloosobowa gra zespołowa....To uczucie, gdy pierwszy raz jesteś w jakiejś instancji i nie wiadomo, co i w jaki sposób będzie chciało cię zabić. 
Co jest potrzebne lub co trzeba zrobić by przejść poziom i zabić bossa. I tu ważne, wystarczy, że jeden gracz nawali - wszyscy mogą zginąć... (Np. AGE OF CONAN - polecam rajdy na 24 osoby trwające parę godzin 
https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f51/1/16/1f603.png:-D
.) 
Wracając do książki https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f4c/1/16/1f642.png:-)
, nie jest ona jakoś skomplikowana, akcja i całość wątku kryminalnego daje jednak sporo rozrywki. Czyta się lekko i z przyjemnością. 
Posłowie sugeruje chęć wplecenia w akcję mitów, wierzeń i bogów melanezyjskich, może i tak, choć dla mnie nie było to najważniejsze https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f51/1/16/1f603.png:-D
. Myślę, że wyobraźnia, jej możliwości a może też jej wpływ na ludzi jest mocną stroną tej knigi i autorowi udało się zaprząc ja do pracy u każdego czytelnika. 
Książka naprawdę warta poznania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz