niedziela, 1 stycznia 2017

"SZAMAŃSKI BLUES" Aneta Jadowska.

Kolejna książka, jaką właśnie przeczytałem z uniwersum Dory Wilk czy może Thorn Universe https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f51/1/16/1f603.png:-D, którą świetnie się czyta i wywołuje sporo uśmiechu. 
Tym razem Witkacy dostał swój kawałek tego świata. Wygląda on trochę inaczej, gdy patrzy się jego oczami. 
Pojawia się parę nowych postaci, które jak przypuszczam będą miały sporo do "powiedzenia" w dalszych przygodach naszego szamana.
Aneta w poprzednich knigach połączyła w jedno uniwersum tyle postaci z mitów, legend także tych z góry i z dołu ·; -)  i to wszystko na naszej polskiej ziemi. Kurcze o wielu stworach nawet nie słyszałem https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f4c/1/16/1f642.png:-). Choć czasami miałem wrażenie, że aż za dużo w "Dorze" czy obok niej się zmieściło. 
Teraz dzięki Witkacemu(Witkacowi - hehh jak się to odmienia? https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f51/1/16/1f603.png:-D
) świat duchów, upiorów i innych bardziej "lotnych" będzie mi bliższy!. Postać, która była w poprzednich częściach serii gdzieś na uboczu, dosyć tajemnicza i lekko zagubiona tu pojawia się, jako główny bohater. Zaczynam rozumieć jego rozterki i motywy postępowania. Mimo teoretycznie małych zdolności bojowych ·; -), czasami w Witkacu pojawia się stal i TO coś, co pozwala przeciwstawić się losowi (los jak zwykle knuje, oj tak https://www.facebook.com/images/emoji.php/v6/f57/1/16/1f609.png;-) ). 

Na pewno będę śledził następne książki z serii szamańskiej
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz