Pierwszy tom to dobry
kawałek fantasy, więc nie dziwne, że miałem oczekiwania w stosunku do drugiego.
Wiecie, bywa różnie z tymi drugimi częściami, nie zawsze to jest to, na co
czekamy ;-) .
I powiem, że się nie zawiodłem. Czuje się tą
przygodę, magię, trochę humoru. Są też smoki, ale to już zdradza okładka O:-). Pojawia się także wątek miłosny. Muszę przyznać,
że jest bardzo wyważony. W ogóle książka jest hmm jakby
to powiedzieć, bardzo grzeczna. Nie traktuje tego jednak, jako wadę. Mam wrażenie,
że postacie wykreowane przez Aleksandra Janusz-Kamińska nabrały
więcej życia i realizmu. Chociaż główny bohater nadal nie do końca jest tym,
kogo bym oczekiwał, ma spore wahania między rzutkością a bezradnością :-D.
Reasumując polecam, bo książka daje dużo frajdy i ma wszystko, co rasowe fantasy mieć powinno
Reasumując polecam, bo książka daje dużo frajdy i ma wszystko, co rasowe fantasy mieć powinno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz